Translate me !!

wtorek, 19 lipca 2016

KADDAFI – Misiu Kaddafisiu– Piesek

Przybył jako trzeci. Pojawił się w kwietniu 2014 i miał 8 miesięcy. 
Jego kolor to rudy srebrny klasycznie pręgowany z białym.



Na początku kwietnia odwiedziliśmy stronę hodowli Pani Joanny (od Hero) i zobaczyliśmy zdjęcie Kaddafiego. Pomyślałyśmy wówczas z Sonją że są już dwa koty a nas jest troje - czyli koniecznie musi być trzeci kot dla Zbyszka! Wszyscy zgodnie – ja, Sonja i Zbyszek po pierwszym spojrzeniu wiedzieliśmy, że chcemy by kremowy białasek dołączył do nas. Krótka wymiana maili z Panią Joanną i w drugiej połowie kwietnia 2014 Kaddafi przyjechał do nas.



Na dzień dobry niczego i nikogo się nie bał. A prychającym i syczącym Hero i Adolfowi dał kilka klapsów z łapy na powitanie. W tym momencie byliśmy pewni, że jego imię mówi samo za siebie. Utwierdził nas w tym jeszcze bardziej kiedy zaczął bić się z Sonją:) broił na parapecie w jej pokoju szarpiąc firankę i Sonja lekko go klepnęła, żeby się uspokoił, Kaddafi spojrzał i klepną łapą Sonję w ramię i tak na zmianę :).
Po trzech dniach od przyjazdu kocurka chłopaki zaprzyjaźnili się.
Dawaliśmy wszystkim do zrozumienia, że każdy z nich jest tak samo ważny i kochany.


Kaddafi jest kotem szybkim, dynamicznym, skorym do zaczepek a z drugiej strony potrafi być opiekuńczy i przymilny.


Kiedy mruczy robi to najgłośniej ze wszystkich w naszym stadzie a kiedy rano biega jak szalony z jednego końca mieszkania na drugi wydaje z siebie bliżej nieokreślony dźwięk, którego nigdy nie skojarzylibyście z kotem.

Kiedy jest w ferworze zabawy nie potrafi spokojnie chodzić, on biegając unosi się kilka centymetrów nad ziemią – kot lata jak opętany i w pełnym pędzie wskakuje na szafy, półki i piece kaflowe a jego jasne futro lata w powietrzu. Chwilami budzi się w nim chęć rywalizacji i szuka zaczepek z innymi kotami. Uwielbia bić się i kotłować. Początkowo najczęściej zaczepiał Adolfa i po chwili musiałam wkraczać pomiędzy chłopaków ponieważ Blondyna (tak na niego mówię kiedy denerwuje otoczenie) nie zawsze wie kiedy przestać – potrafi się nakręcać.


Kaddafi jest kotem z dominującym pierwiastkiem psiej natury. Aportuje patyczki z piórkami, uwielbia chodzić przy nodze, reaguje na "siad" i "daj buzi" (!!) -wystawia pyszczek i ociera się o nasze buzie! 
Do tego wszystkiego jak nikt inny Kaddafi lubi zdjęcia i pozuje do selfie!


Tak się jakoś stało, że Kaddafi jest kotkiem/pieskiem Sonji. Przynosi jej patyczki z piórkami kilka razy dziennie, jak nie jeden to następny i tak jeśli się go ignoruje to przynosi 4. Żeby zwrócić na siebie uwagę bierze patyk do pyska i upuszcza głośno na panele tak długo jak trzeba. Pięknie skacze na dywanie podążając za wcześniej wspomnianymi piórkami i wykręca śruby w powietrzu. Wieczorem idzie z Sonją spać, kładzie się na poduszce w jej łóżku.



Rano Kaddafi przychodzi do naszego łóżka i wita się ze Zbyszkiem i ze mną swoim głośnym mruczeniem. A kiedy Zbyszek wstaje zaraz szybciutko kładzie się na jego miejscu wtulając główkę w poduszkę.
Wieczorem kiedy Zbyszek wraca z pracy i dzwoni do drzwi jasne futro biegnie jak szalone do wejścia i wita go mruczeniem.

Głośne mruczando Kaddafisia

Kaddafi jest najszczuplejszym kotem w naszym stadzie ale ma pewną cudowna właściwość - w sumie też bym tak chciała: chłopak przybiera na wadze zimą a latem chudnie na zawołanie - czyż to nie genialne :).
W maju 2015 roku jego szaleństwa niestety trochę mu zaszkodziły i wymagały pomocy weterynarza ale wszystko dobrze się skończyło :). O szczegółach leczenia opowiem innym razem.

"Bitwa" Kaddafiego i Iliadiska

W Misu Kaddafisiu jestem tak samo zakochana jak w Adolfie i Hero. Cudownie, że jest z nami!

  Kaddafi i Hero to prawie bracia - mają tego samego tatę ! :)





Buziaki!
~ Aga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz