Translate me !!

czwartek, 2 czerwca 2016

Nowy początek ©©©




Po odejściu Tosia nie potrafiliśmy długo wytrzymać bez czworonożnego przyjaciela. Tęsknotę postanowiliśmy przekuć w miłość do nowego kocura.
Nasze myśli krążyły wokół kotów rasy Ragdoll ale do czasu.

Koniec września 2013 mój mąż Zbyszek wracał z porannego treningu na basenie i przeszedł pod plakatem organizowanej właśnie wystawy kotów.
Bez większego zastanowienia w niedzielę wszyscy byliśmy na wystawie.


Tutaj właśnie pierwszy raz zobaczyłam koty rasy Maine Coon – to była miłość od pierwszego spojrzenia.
Spacerując po wystawie nasz wzrok przyciągały głównie koty w kolorze biało srebrnym. Zatrzymaliśmy się nagle przy jednej z hodowli gdzie dumnie prezentował się wielki kocur. Pamiętam moje zaskoczenie kiedy okazało się, że
ma zaledwie 9 miesięcy i jeszcze urośnie. 
Po rozmowie z Panem Czarkiem okazało się, że ten piękny kot nie jest na sprzedaż ale na ocenie u sędziów jest jego brat, którego możemy kupić i za chwilę go zobaczymy.
Tutaj wspomnę, że idąc na wystawę nie planowaliśmy powrotu do domu z nowym ukochanym przyjacielem.

  

Hero, Adolf, Kaddafi, Ufo, Ilidis


Dzisiaj, trzy lata od pierwszej wystawy na którą przypadkiem trafiliśmy mieszkamy z pięcioma chłopakami dzięki którym mamy istne szaleństwo w domu! Są nieodłącznymi członkami mojej rodziny a dzięki ich obecności każdy dzień jest barwniejszy, ciekawszy i szczęśliwszy. 
Z uśmiechem na twarzy jesteśmy w domu na stałe zaprzyjaźnieni z rolkami do czyszczenia ubrań, pobudkami o świcie i papierami zrzucanymi z biurka dzień w dzień:).
Za dwa dni przedstawię Wam wszystkich po kolei!!

Na zakończenie dwa filmiki z przebiegu wiosennych poranków ©©©
òòòòòòòòò



Buziaki
~ Aga

1 komentarz: